Wodnica – malownicza wieś położona 4 km od morza, nad rzeką Słupią. Sąsiedztwo rzeki stanowi punkt startowy dla spływów kajaków. Rzeka na tym odcinku płynie leniwie i spokojnie, tworząc liczne zakola. Wszystkich chętnych szukających ciszy i spokoju oraz wędkarzy zapraszają gospodarze do swoich domów. Nurt rzeki Słupi, pomiędzy Słupskiem, a Ustką wykorzystywany był do spławu drewna. Wsie i tereny położone przy rzece były własnością Słupska. Wzdłuż tych dróg jest trasa dla wędrówek pieszych rowerowych. Na wypoczynek sobotnio – niedzielny polecamy trasy przez wsie: Możdżanowo, Zaleskie, Duninowo, Wodnicę, Charnowo, Niestkowo, Machowinko, Wytowno, a także po torowiskach nieczynnych linii kolejowych. Władze gminy Ustka oferują wiele możliwości potencjalnym inwestorom przeznaczając atrakcyjne tereny na inwestycje i rozwój turystyki w m. Dębina, Rowy, Machowinko, Wytowno. Wieś na lewym brzegu Słupi, która w tej okolicy tworzy malownicze zakola, na atrakcyjnym szlaku pieszym, kajakarskim, rowerowym i konnym. Znajduje się tutaj jeden z nielicznych zachowanych fragmentów pierwotnego bukowego lasu – ścisły rezerwat Buczyna nad Słupią. Tak wyglądały pomorskie puszcze, nim człowiek nie rozpoczął sztucznych nasadzać sosen i alpejskich świerków (XIX w.).
Buczyna rozciąga się za wsią Wodnica, między Słupią i zbudowaną w 1876 roku linią kolejową Ustka – Słupsk. Od gruntowej drogi Wodnica – Charnowo wiedzie do niej wąski, ale pięknie usytuowany, drewniany most.
Prawdopodobnie gdzieś tutaj pochowano ofiary zarazy, która zdziesiątkowała ludność wsi w 1709 roku. Chorobę przywlókł podobno do Wodnicy marynarz zbiegły z obcego żaglowca, który zawinął do portu w Ustce. Przenocował tu jedną noc – i wkrótce potem jakaś tajemnicza przypadłość zaczęła powalać mieszkańców wsi. Wiosną 1710 roku rząd pruski polecił miejscowemu grabarzowi, aby obszedł wszystkie domostwa i kazał mieszkańcom wykąpać się w occie i pomalować wszystkie ściany roztworem octu i wapna. Dopiero jakiś czas po dokonaniu tych zabiegów przed wsią pojawiła się specjalna komisją. Na jej wezwanie wyszli ci, którzy przetrwali. 6 gospodarzy, m.in. grabarz, przeżyło infekcję, 4 w ogóle nie zachorowało. Kronika podaje, że ofiar epidemii nie chowano na wiejskim cmentarzu (rosną na nim tylko drzewa i krzaki), ale w lesie koło wsi.
Obecnie w Wodnicy rozwija się ekologiczne rolnictwo, przetwórstwo oraz agroturystyka. Atrakcją jest zagroda miejscowego rzeźbiarza, współtwórcy ołtarza papieskiego w Sopocie w 1999 r.
Tekst zaczerpnięto ze strony www.ustka.ug.gov.pl